Premier RP Mateusz Morawiecki wziął udział w chicagowskiej premierze filmu dokumentalnego o Polsce – „Poland: The Royal Tour”, która 16 kwietnia odbyła się w miejscowej Lyric Opera. Po projekcji premier, który w filmie pełni rolę przewodnika po Polsce, wyraził nadzieję, że będzie on znakomitą promocją naszego kraju w Stanach Zjednoczonych.
Jednym z najtrudniejszych momentów przy powstaniu tego obrazu był dobór miejsc i wydarzeń, o których film miał opowiadać, przyznał po projekcji szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki, który podczas wędrówki po naszym kraju zabiera amerykańskiego dziennikarza Petera Greenberga do wielu najciekawszych i najważniejszych miejsc nad Wisłą. W ciągu kilkunastu tygodni minionego roku ekipa filmowa odwiedziła Warszawę, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Hel, Czorsztyn, Niedzicę, Toruń, Malbork, Niemiecki Obóz Koncentracyjny Auschwitz, Markową, Wieliczkę i kilka innych miejsc. W ten sposób powstał godzinny film o naszym kraju, jego kulturze, przyrodzie oraz najważniejszych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Polsce po 1939 roku.
Z pewnością bardzo trudno w ciągu godziny pokazać wszystkie najważniejsze miejsca i wydarzenia, dlatego akcja filmu toczy się bardzo szybko. W większości przypadków ujęcia są parosekundowe, a w wielu wypadkach trwają raptem sekundę lub dwie. Oglądający musi się być bardzo skoncentrowany, żeby nadążyć za narracją. Niektóre z sekwencji wychodzą jednak za te ramy, szczególnie te dotyczące tragicznych wydarzeń związanych z okresem drugiej wojny światowej i martyrologią Żydów i Polaków. Duża ilość ujęć zdjęciowych zrealizowana została przy pomocy dronów. Seria filmów dokumentalnych z cyklu „The Royal Tour”, realizowanych przez Petera Greenberga i Mitchella Cannolda, ukazuje różne państwa przez pryzmat historii, kultury, sztuki, przyrody z uwzględnieniem aspektów turystycznych i kulinarnych. Przewodnikami w tych wędrówkach są zazwyczaj urzędujący premierzy. Współproducentem filmu o Polsce jest Polska Fundacja Narodowa. 22 kwietnia film zostanie wyświetlony w amerykańskiej sieci telewizyjnej PBS. Film obejrzało kilkaset osób reprezentujących różne środowiska polonijne. W tym gronie obecni byli również weterani – Filip Ożarowski, żołnierz 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, autor książki „Gdy Płonął Wołyń”, Tadeusz Gubała, powstaniec warszawski i Feliks Rembiałkowski, podkomendny generała Stanisława Maczka, który w listopadzie będzie celebrował setną rocznicę urodzin. Przed wejściem do gmachu opery w maskach Pinokia, z hasłami obrony demokracji i Konstytucji RP oraz poparcia dla nauczycieli manifestowała grupa chicagowskich zwolenników Komitetu Obrony Demokracji w Polsce.
Projekcję filmu poprzedziło spotkanie premiera z dziennikarzami, które tuż po przylocie odbyło się w Konsulacie Generalnym RP. Powitany przez Konsula Generalnego RP Piotra Janickiego szef polskiego rządu podziękował za zaproszenie do Wietrznego Miasta i podczas kilkuminutowego briefingu mówił o celu swojej wizyty.
„Dziękuję bardzo za zaproszenie do tego pięknego miasta, które jak dawniej się mówiło, było drugim co do wielkości liczby ludności miastem Polaków na świecie, miastem, które cały czas żyje Polską i jej sprawami. Znam tutaj wielu ludzi, którzy cały czas o Polsce myślą, myślą jak w Polsce zainwestować i właśnie to jest tematem moich pierwszych spotkań tutaj, bo zanim trafię na galę, podczas której będzie prezentowany film, to mam spotkania z inwestorami i światem biznesu, bo nigdy za dużo miejsc pracy, a szczególnie miejsc pracy dobrze płatnych w naszym kraju. Chodzi o to, żeby rozmawiać z przedsiębiorcami, żeby opisywać sytuację w Polsce, w Unii Europejskiej, sytuację gospodarczą, biznesową, budżetową, aby mówić o tym, w jaki sposób można w Polsce zainwestować. Mamy również akcenty związane z Polonią. Akcenty patriotyczne, jak chociażby złożenie wieńca pod Pomnikiem Tadeusza Kościuszki i rozmowy z Polakami” – pokreślił Mateusz Morawiecki, który w dalszej części konferencji mówił o filmie i odpowiadał na pytania. Komentując inicjatywę Prezydenta RP Andrzeja Dudy o podjęcie się roli mediatora pomiędzy rządem, a nauczycielami powiedział: „Bardzo dziękuję panu prezydentowi za to, że stara się również rozwiązać ten spór i bardzo spodobała mu się też idea okrągłego stołu, a więc takiej debaty ogólnonarodowej, która, mam nadzieję, rozwiąże te problemy”. Premier poinformował o zadeklarowaniu prezydentowi Francji pomocy przy odbudowie zniszczonej przez pożar katedry Notre Dame. „W jakimś sensie jest ona naszym wspólnym, europejskim chrześcijańskim dziedzictwem. Oczywiście od władz francuskich będzie zależało to, w jakim sensie będziemy mogli dopomóc w tej odbudowie”. Odpowiadając na pytanie dotyczące udziału Polaków z zagranicy w działaniach na rzecz ojczyzny, udziale w wyborach, szef rządu powiedział, że obok podejmowania w Polsce konkretnych inicjatyw gospodarczych bardziej widzi to przez pryzmat tego, w jaki sposób Polonia może rozsławiać imię Polski za granicą i jak najlepiej świadczyć o Polsce. „Wierzę w to, że to co robimy dla Polaków i dla Polonii w kraju i za granicą przebija się i jest dostrzegane, że łączymy nowoczesny patriotyzm z nowoczesną gospodarką. Na to liczę, że to zostanie zauważone również tutaj w Chicago, wśród Polonii”.
Na zakończenie premier ponowił zaproszenie do powrotu nad Wisłę tych, którzy mogą i chcą oraz do inwestowania i tworzenia wspólnych przedsięwzięć gospodarczych i kulturalnych. „Wtedy te związki Polonii z krajem będą jeszcze bardziej pulsujące i staną się jeszcze bardziej ważne dla Polski i jej rozwoju”.
Z konsulatu premier udał się do siedziby The Chicago Council on Global Affairs na rozmowy z przedstawicielami amerykańskiego biznesu, skąd wraz z członkami towarzyszącej mu delegacji z szefem swojego gabinetu politycznego Markiem Suskim na czele udał się pod Pomnik Tadeusza Kościuszki przy Solidarity Drive w centrum Chicago, aby złożyć kwiaty. Na miejscu rozmawiał z uczestniczącymi w ceremonii harcerzami.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak
