Sądy federalne w Kalifornii i Teksasie zablokowały działania administracji prezydenta Trumpa zmierzające do wprowadzenia cięć federalnych funduszy dla miast sanktuariów zapewniających ochronę nieudokumentowanym imigrantom. Na liście tej znalazło się Chicago i powiat Cook.
Nawet $13.4 mln federalnego dofinansowania może stracić Chicago, jeśli prokurator generalny Jeff Sessions zrealizuje swoje zapowiedzi związane z zablokowaniem funduszy dla miast sanktuariów. Cięcia funduszy, głównie na programy antyprzemocowe, grożą także całemu powiatowi Cook.
Komendant chicagowskiej policji Eddie Johnson i przewodnicząca powiatu Cook County Toni Preckwinkle, podobnie jak siedmiu innych lokalnych urzędników, otrzymali ostatnio pismo od departamentu sprawiedliwości, w którym na 30 czerwca wyznaczono termin dostosowania się do prawa federalnego m.in. w zakresie współpracy lokalnej policji ze służbami imigracyjnymi.
Termin miasta sanktuaria dotyczy miast, takich jak Chicago, które nie współpracują z imigracyjnymi służbami federalnymi, by deportować nieudokumentowanych imigrantów, a także umożliwiają im dostęp do różnego rodzaju usług oferowanych przez miasto.
"Ani fakty, ani prawo nie są po ich stronie" - skomentował burmistrz Rahm Emanuel. List z departamentu sprawiedliwości został skierowany także do Nowego Jorku, Filadelfii, Nowego Orleanu, Las Vegas, Milwaukee, Miami a także do stanowego departamentu więziennictwa w Kalifornii.
Prokurator generalny Jeff Sessions poinformował, że Departament Bezpieczeństwa Kraju (DHS) opublikował niedawno raport z którego wynikało, że w ciągu tygodnia doszło do ponad 200 przypadków, kiedy miasta sanktuaria odmówiły wydania agentom federalnym nielegalnych imigrantów oskarżonych lub skazanych za poważne przestępstwa.
"Oskarżenia i wyroki przeciwko tym ludziom obejmują handel narkotykami, ucieczki z miejsca wypadku, gwałty, przestępstwa seksualne w stosunku do nieletnich, a nawet morderstwa" - powiedział Sessions. "Tego rodzaju polityka nie może być kontynuowana. To powoduje, że nasi obywatele są narażeni na niebezpieczeństwo, kiedy groźni przestępcy powracają na ulice".
Prokurator generalny zapowiedział wstrzymanie dofinansowania z budżetu departamentu sprawiedliwości miast i powiatów, które nie współpracują z władzami federalnymi. Resort ten rocznie przekazuje ponad $2 miliardy dolarów na różnego rodzaju inicjatywy mające na celu walkę z lokalną przestępczością.
"Wartości Chicago i przyszłość Chicago nie są na sprzedaż" - odpowiedział burmistrz Rahm Emanel dając do zrozumienia, że miasto zapewni “azyl” każdemu przybyszowi.
"Jesteśmy miastem sanktuarium i nim pozostaniemy. Staniemy w obronie każdego obywatela, każdego mieszkańca Chicago, niezależnie od statusu. To jest wasz dom. A to jest nasza deklaracja" - zapewniał radny John Arena z 45. dzielnicy obejmującej północno-zachodnie rejony miasta.
"Nawet jeśli oznacza to, że nasze fundusze federalne są zagrożone, stajemy teraz w obronie tego, co słuszne, w obronie naszych wartości, w obronie tych, którzy nie mogą sami się bronić" - deklarował z kolei radny z 49. dzielnicy Joe Moore.
Administracja oszacowała, że Chicago straciłoby $13.4 mln federalnego dofinansowania na walkę z przestępczością, jeśli prokurator generalny Jeff Sessions zablokowałby fundusze departamentu sprawiedliwości. Roczne dotacje spływają do Chicago w formie trzech federalnych grantów w wysokości $3.05 mln, $ 3.2 mln i 3.13 mln.
Pieniądze są wykorzystywane do wielu działań związanych z egzekwowaniem prawa, począwszy od zatrudniania dodatkowych policjantów po zakup policyjnych pojazdów i innego wyposażenia.
Jeśli Sessions zrealizowałby swoje groźby, Chicago straciłoby kolejne od 3.5 mln do 4 mln w "istniejących grantach departamentu sprawiedliwości, które jeszcze nie zostały w pełni wydatkowane" - twierdzi Molly Poppe, rzecznik miejskiego biura budżetowego.
Komitet na rzecz praw obywatelskich stwierdził, że ataki Trumpa na miasta sanktuaria "promują nielegalne profilowanie oraz ksenofobię".
"Prokurator Jeff Sessions dąży do utworzenia państwa policyjnego, w którym lokalne i stanowe organy ścigania działają na polecenie federalnego rządu koncentrując się na społecznościach imigrantów w całym kraju" - powiedziała Kristen Clarke, prezes i dyrektor wykonawcza komitetu.
JT
