Nagranie, na którym widać, jak policjanci wyciągają pasażera z samolotu linii United Airlines, wywołało wielkie oburzenie w mediach społecznościowych w poniedziałek.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na pokładzie samolotu podróżującego z chicagowskiego lotniska O'Hare do Louisville w stanie Kentucky. Na nagraniu widać, jak policjanci wyciągają krzyczącego mężczyznę z jego fotela, przeciągają przez oparcie, a potem wloką po podłodze korytarza między siedzeniami.
Rzecznik linii lotniczych zapewniał, że obsługa samolotu nie miała wyboru i musiała skontaktować się z władzami, aby usunąć pasażera.
Pasażerka Audra D. Bridges zamieściła film na Facebooku. Jej mąż, Tyler Bridges powiedział, że United zaoferowało kupony w wysokości $400 a później $800 i pobyt w hotelu dla ochotników, którzy zrezygnowaliby z lotu. Gdy nikt się nie zgłosił, na pokład wszedł menadżer firmy ogłaszając, że pasażerowie zostaną wybrani losowo. Okazało się, że na rejs sprzedano zbyt wiele biletów i zabrało miejsc dla załogi linii lotniczych.
Kiedy pracownicy linii lotniczych wytypowali cztery osoby, które miały opuścić samolot, troje z nich to zrobiło. Czwarty mężczyzna odmówił i wtedy pracownicy wezwali na pomoc funkcjonariuszy policji - powiedział rzecznik United, Charlie Hobart.
"Stosowaliśmy się do właściwych procedur" - powiedział później w telefonicznym wywiadzie. "Ten samolot musiał wystartować, chcieliśmy, aby nasi klienci dotarli do swojego miejsca podróży".
Pierwsze oświadczenie w odpowiedzi na ten incydent wyjaśniało, że "lot był przepełniony". Linie lotnicze skorygowały w poniedziałek, że była to kwestia miejsc dla załogi.
United musiały przetransportować na lotnisko w Lousiville czteroosobową załogę Republic Airlines, w przeciwnym razie United musiałoby odwołać loty z Louisville w poniedziałek.
Oscar Munoz, CEO United Airlines, opisał wydarzenie jako "zasmucające" i przeprosił za konieczność "przesadzenia klientów".
Wyciągnięty z samolotu pasażer powiedział menadżerowi, że jest lekarzem, który musi zobaczyć w poniedziałek rano swoich pacjentów.
Dwaj oficerowie próbowali z nim spokojnie rozmawiać, zanim na pokład nie wszedł trzeci i wskazując na mężczyznę nie powiedział: "Musi pan opuścić pokład samolotu" - powiedział Tyler Bridges.
Kilka minut później wyprowadzony z samolotu mężczyzna powrócił, wyglądając na oszołomionego i powtarzając, że musi wrócić do domu. Funkcjonariusze zaprowadzili go na tył samolotu. W tym momencie wstał inny pasażer, który podróżował z uczniami i powiedział, że wysiadają z samolotu - kontynuował Bridges.
Razem z nim w stronę wyjścia skierowała się połowa pasażerów, zanim przedstawiciel United nie powiedział, że wszyscy muszą wysiąść.
Pasażer, którego siłą wcześniej wyciągnięto z samolotu, ponownie musiał opuścić pokład, a pracownicy United ogłosili, że muszą uprzątnąć samolot zanim będzie mógł wystartować - relacjonował Bridges. Jego żona widziała, że mężczyzna był transportowany na noszach.
Po trzygodzinnym opóźnieniu samolot wystartował bez mężczyzny na pokładzie. Jeden z pracowników przeprosił pasażerów za zaistniała sytuację.
Linie lotnicze mogą sprzedawać więcej biletów niż siedzeń w samolocie i robią to regularnie, ponieważ niektórzy pasażerowie nie pojawiają się na lotnisku.
To normalna procedura, że przewoźnicy oferują kupony i pobyt w hotelu, aby zachęcić pasażerów do rezygnacji miejsc. Kiedy linie lotnicze domagają się, aby pasażer zrezygnował ze swojego miejsca, mają obowiązek zapłacić odszkodowanie w wysokości podwójnej taryfy (do $675) jeśli pasażer będzie mógł skorzystać z innego połączenia, dzięki któremu przybędzie na miejsce o 1-2 godziny później niż planowane połączenie oraz czterokrotną cenę biletu (do $1,350) w przypadku dłuższych opóźnień.
Kiedy dochodzi do takich sytuacji, linie lotnicze muszą przekazać pasażerom pisemny opis ich praw do uzyskania odszkodowania.
Hobard odmówił podania informacji na tema tego, w jaki sposób United rekompensują pasażerom sytuacje, kiedy są zmuszeni opuścić samolot.
W ubiegłym roku United zmusiło 3,765 osób do opuszczenia samolotu, a kolejnych 62,895 pasażerów dobrowolnie zrezygnowało ze swoich miejsc w zamian za oferowane kupony na podróż.
