Kongres USA uchwalił ustawę, zgodnie z którą Urzędowi Pocztowemu w dzielnicy Norwood Park zostanie nadane imię zamordowanego chicagowskiego policjanta Josepha Caliego.
Policjant został zastrzelony przez snajpera 19 maja 1975 roku. Joseph Cali, pochodzący z Edison Park na północnym-zachodzie Chicago, miał wówczas 31 lat. Był weteranem wojny wietnamskiej. Zastrzelił go 17-letni wówczas James Clark.
Policjant zginął od kuli w głowę, kiedy wypisywał mandat przy samochodzie zaparkowanym pod Henry Horner House, budynku komunalnym przy 2100 West Lake Street na zachodzie Chicago.
Z ustaleń w procesie Jamesa Clarka wynikało, że nastolatek "polował" na policjanta i chciał w tym dniu zastrzelić jakąś "świnię". Clark skazany za zabójstwo policjanta już w 1986 roku wyszedł z więzienia.
Joseph Cali pozostawił żonę i dwie małe córeczki. Wdowa, Neva Cali, ma nadzieję, że ustawa zwiększy morale w szeregach chicagowskiej policji, a także zwróci uwagę na sytuację rodzin, które straciły swoich najbliższych na służbie.
"Mam nadzieję, że ma wyrzuty sumienia. Mam nadzieję, że się nawrócił. Był dzieckiem, kiedy to zrobił. W końcu ludzie się zmieniają" - stwierdziła Carolyn Cali-Brick. Miała zaledwie dwa lata, kiedy jej ojciec został zastrzelony.
"Często musimy stawiać czoło nie tylko z przemocy, ale i protestującym. Ludzie zdają się jednak zapominać, że policjanci to mężowie, żony, ojcowie, matki i dzieci" - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Chicago Sun-Times" emerytowany chicagowski policjant Walter Dudycz.
Brał on w maju udział w uroczystościach 40. rocznicy tragicznej śmierci funkcjonariusza Caliego. To właśnie Dudycz odwoził go rannego w maju 1975 roku do szpitala, gdzie zmarł.
"Mam 65 lat i jestem weteranem wojny w Wietnamie, ale to ciągle był najgorszy dzień w moim życiu" - wspominał.
Ustawę w sprawie nadania imienia funkcjonariusza Josepha Caliego Urzędowi Pocztowemu przy 6300 N. Northwest Hwy w dzielnicy Norwood Park na północnym-zachodzie Chicago w Senacie poparło dwóch senatorów z Illinois, demokrata Dick Durbin i republikanin Mark Kirk (jeszcze zanim przegrał w listopadzie wybory). Senat USA w poniedziałek uchwalił ustawę, Izba Reprezentantów zrobiła to wcześniej.
Po podpisie prezydenta Barack Obamy prawdopodobnie w ciągu dwóch miesięcy dojedzie do oficjalnego nadania Urzędowi Pocztowemu imienia nowego patrona.
JT
