Burmistrz Rahm Emanuel szykuje sobie grunt pod trzecią kadencję. Chociaż przyznaje, że ma takie intencje, jeszcze niczego oficjalnie nie deklaruje. W ostatnim wywiadzie udzielonym dziennikowi „Chicago Sun-Times” mówił też o walce z przestępczością, modernizacji centrum 311 czy problemach chicagowskiej oświaty publicznej.
Jak zapłaci pan za 970 nowych funkcjonariuszy?
Emanuel: Kiedy rozpocząłem ten cały proces z naszym zespołem, powiedziałem: "To jest mój priorytet". Chcę, aby każde dziecko, każdy młody człowiek, który potrzebuje mentora, miał do niego dostęp. Zapytałem się też komendanta o to, czego potrzebuje policja. Wyszliśmy nawet poza to, o co prosił. I to będzie w ramach budżetu, więc to nie jest jednorazowa rzecz. W budżecie opłacenie policji będzie rozłożone na dwa lata.
Komendant Eddie Johnson powiedział, że bierze pan pod uwagę możliwość otwarcia pomocniczych obiektów szkoleniowych dla tych nowych 970 funkcjonariuszy.
Emanuel: Musimy ten cel osiągnąć w ciągu dwóch lat, więc szukamy w mieście takiej placówki, w której można by szkolić ich używając istniejącego zaplecza, tak aby akademię ukończyło więcej funkcjonariuszy. Będziemy także reformować zakres ich szkoleń.
Czyli stara placówka nie jest wystarczająca?
Emanuel: W tym roku chcemy wyszkolić między 700 a 800 funkcjonariuszy. Potrzebujemy więcej miejsca, więcej możliwości, więcej instruktorów.
Czy można do tego wykorzystać niektóre ze szkół publicznych, które zostały zamknięte?
Emanuel: Poszukujemy czegoś innego. Policja i miasto, wszyscy pracują razem, aby znaleźć miejsce, które można łatwo przystosować. Mamy środki, by to zrobić, dlatego możemy dodać nowych funkcjonariuszy.
Czy zamierza pan posunąć się dalej z długoterminowym planem budowy nowej akademii dla policji i straży?
Emanuel: Tak. Chcę stworzyć placówkę szkolenia służb bezpieczeństwa na miarę XXI wieku, ale przede wszystkim musimy znaleźć tymczasowe miejsce, które będzie już dostępne. A potem znaleźć stałe miejsce pod budowę, co będzie niezbędne przyszłości.
Jak pan za to zapłaci?
Emanuel: Jest to wydatek kapitałowy. Nie jest to koszt operacyjny. Mamy pomysły, jak to zrobić.
Komendant Eddie Johnson opowiedział w ostatnim tygodniu wstrząsającą historię o tym, jak pobita policjantka chociaż obawiała się, że zginie, nie użyła broni ze strachu przed nagonką. Jak zamierza pan to zmienić?
Emanuel: Istnieją dwa czynniki - nie jeden. Dobrze, że padło pytanie o funkcjonariusza policji. Ale istnieje również "efekt Ferguson" w gangach. Tu nie chodzi tylko o policję.
Rozmawiał pan z tą funkcjonariuszką. Co powiedziała?
Emanuel: Że pobiegamy razem, kiedy dojdzie do zdrowia. Ona gra też w hokeja i jest bardzo wytrzymałą osobą. Nie pokazuje tego na zewnątrz - tego, jak bardzo się bała - "Jeśli to zrobię (redakcja - użyje broni w stosunku do sprawcy), moje wideo będzie krążyć w sieci" - o tym pewnie myślała.
Jak to zmienić?
Emanuel: Kiedy jeden funkcjonariusz zrobi coś złego , my mówimy, że to policja. Każdemu dostaje się... zbiorowo - nawet burmistrzowi. Jako dziennikarz musisz mieć świadomość, że twoja gazeta, media stworzyły narrację, która stawia im (red. - policjantom) nowe wyzwania.
W ubiegłym roku radni zmusili pana do odłożenia planu prywatyzacji 311. Czy zamierza pan to wskrzesić?
Emanuel: Kiedy sprzedamy grunt w Goose Island i przeniesiemy tam placówkę [Fleet i Facilities Management], to 250 miejsc pracy będzie nie tylko dobre dla Englewood, ale także dla Whole Foods i nowego Starbucksa - zbędne będą także dodatkowe środki finansowe. To jest to, co zamierzamy zrobić, aby zmodernizować centrum 311.
Więc nie będzie prywatyzacji 311?
Emanuel: Nie, ale Chicago będzie mieć mobilne 311. Byliśmy pierwszym miastem, które stworzyło 311. Numer i centrum zostało zbudowane w epoce stacjonarnych linii. Ludzie komunikują się dziś zupełnie inaczej za pomocą technologii mobilnych. Nasz system 311 nie jest nowoczesny, na miarę XXI wieku. Na przykład nie można wysłać zdjęcia, jeśli chcesz przesłać wiadomość o drzewie, które wymaga przycięcia. Moim celem jest dwukierunkowa komunikacja, a nie komunikacja jednokierunkowa.
Czy zamierza pan wspomóc budżet CPS nadwyżką z TIF?
Emanuel: Każdy mój budżet miał nadwyżkę i skierowałem ją tam, gdzie były potrzeby, ponad 80 procent z tej sumy poszło na szkoły, biblioteki, parki lub transport.
CPS traci uczniów. Czy trend ten będzie postępować?
Emanuel: Istnieje wiele korzyści akademickich - na poziomie podstawowym, średnim i wyższym. Ogromne zyski, które są o wiele lepsze od innych edukacyjnych systemów miejskich. To powinno być powodem dla ludzi - nie tylko pozostania w mieście, ale zapisania dzieci do naszych szkół.
Czy miasto podejmie tej jesieni kolejne starania o kasyno? Takie są pogłoski...
Emanuel: Należy się o to zapytać tych, co je rozpuszczają. Znasz moje stanowisko w sprawie kasyna. Powtórzę to, co powiedziałem w 2011 roku, kiedy padło podobne pytanie. Kasyno nie jest panaceum dla gospodarki Chicago.
Ale miło byłoby je mieć…
Emanuel: Jeśli miałoby powstać, to musi być to zrobione dobrze. Jeżeli nie, to nie.
Na miejscu szpitala Michaela Reese'a? Czy jest to możliwe?
Emanuel: Nie zamierzam niczego przesądzać.
Co jeszcze będzie w porządku jesiennej sesji?
Emanuel: Porozumienie w sprawie emerytur. Będę również naciskać na ustawę dotyczącą infrastruktury, dzięki której moglibyśmy dokonać dalszych ulepszeń w naszym systemie transportu na terenie miasta. Mamy inne problemy, w tym te odnoszące się przede wszystkim do finansowania szkół, bo stan uciął nakłady na emerytury nauczycieli i system szkolny, co odczują biedne dzieci.
A co z ekspresową kolejką na lotnisko O'Hare. Czy uda się to zrobić? Czy ma pan chińskich inwestorów?
Emanuel: Poczyniliśmy znaczne postępy w sprawie tego projektu od strony inżynierskiej. Tu nie chodzi tylko o pieniądze. Jest to kwestia inżynierii. Ludzie będą chcieli wiedzieć, w co będą inwestować.
Teraz zbiera pan pieniądze. Czy zanosi się na trzecią kadencję?
Emanuel: Oczywiście istnieje taka możliwość. Jest to bardzo prawdopodobne. Mam takie intencje, by ubiegać się o trzecią kadencję.
Opracowano na podstawie wywiadu, który burmistrz Rahm Emanuel udzielił dziennikowi „Chicago Sun-Times”
