Dokładnie 2 miliony 900 tysięcy dolarów – taką kwotę zaproponował chicagowski ratusz w ramach odszkodowania Anjanette Young – kobiecie, która została poszkodowana w wyniku nieudolnej akcji policyjnej. Burmistrz Lori Lightfoot poinformowała, że zaproponowana ugoda jednogłośnie przeszła przez komisję finansową Rady Miasta i w tym tygodniu zostanie poddana pod głosowanie wszystkich radnych.
"Wszyscy widzieliśmy to przerażające wideo, wszyscy widzieliśmy sposób, w jaki ta kobieta została potraktowana…Mam nadzieję, że doprowadzi to do ostatecznego zakończenia tej sprawy" - powiedziała Lightfoot i wyraziła nadzieję, że chicagowscy radni podzielą jej optymizm. Sama burmistrz wielokrotnie przepraszała pokrzywdzoną za zaistniałą sytuację w imieniu swoim, jak i policjantów. Pełnomocnik Anjanette Young nie zabrał głosu w sprawie zaproponowanej przez urząd miasta ugody.
Ugoda
Rozmowy dotyczące ugody pomiędzy prawnikami poszkodowanej a ratuszem trwają od kilkunastu miesięcy. Na początku roku zostały przerwane, a prawnicy Young argumentowali, że zachowanie pełnomocników ratusza było karygodne, bo de facto przestrzeni do negocjacji nie było - była oferta nie do odrzucenia. Prawnicy reprezentujący miasto mimo wszystko mówili wówczas, że woleliby zawrzeć ugodę, ale w razie potrzeby pójdą do sądu. Szef chicagowskiej policji David Brown w ubiegłym miesiącu zlecił zwolnienie jednego z dowódców biorących udział w nieudanym nalocie z 2019 roku. Według dokumentów ujawnionych przez policję, sierżant Alex Wolinski jest oskarżony o naruszenie co najmniej ośmiu różnych zasad w związku z tamtą interwencją.
Sprawa Anjanette Young
Do nieporozumienia i błędu policjantów doszło w 2019 roku. Mundurowi z Chicago wyważyli drzwi do jej domu podczas wykonywania nakazu przeszukania domu osoby zamieszkującej pod tym samym adresem, która rzekomo była w posiadaniu broni i narkotyków. Young, która w tym czasie była naga jest widoczna na nagraniu z kamery jednego z policjantów. Kobieta wiele razy powtarzała, że funkcjonariusze pomylili adresy. Po założeniu jej kajdanek została rozkuta dopiero po kilkudziesięciu minutach. Po tym zdarzeniu Young złożyła pozew, w którym jako oskarżonych wymieniła miasto i 12 funkcjonariuszy policji, twierdząc, że ci nie przeprowadzili niezależnego dochodzenia i weryfikacji miejsca przeszukania. Young również złożyła pozew federalny przeciwko miastu, ale ten pozew został oddalony w 2020 roku. W zimie ubiegłego roku administracja burmistrz Lori Lightfoot próbowała uniemożliwić stacji telewizyjnej CBS publikację nagrania z policyjnej kamerki. Bezskutecznie, bo finalnie sąd federalny odrzucił wniosek miasta.
Pozytywne konsekwencje?
Poza złożonym pozwem, Young ustami swoich prawników wezwała władze miasta i jednocześnie szefostwo policji do wprowadzenia istotnych zmian w wykonywaniu nakazów przeszukania, w tym do zakazania tzw. nakazów "no-knock" – czyli popularnych nalotów. Na chwilę obecną żadne konkretne działania w tym zakresie nie zostały podjęte.
fk
